wtorek, 21 stycznia 2014

Mało ciekawych rzeczy ciąg dalszy


OD DWÓCH DNI ŚWIECI SŁOŃCE ! ! !

Wybaczcie moją ekspresję. Nie wiem, czy będąc w Szwecji podświadomie uległam sugestiom, w końcu tyle już się o tym czytało i słyszało, czy dwa słoneczne dni po dwóch zdecydowanie niesłonecznych tygodniach tak tutaj wpływają na człowieka. Serio, Słoneczko patrzące prosto w oczy cieszy. Mnie cieszy, a taki człowiek z Florydy to chyba ma szansę popaść w euforię : P

Poza tym:
  • kurczak - tragedii nie było. Zjadliwy, inaczej go chyba nie określę. 
  • szwedzka IKEA, jak każda inna. Ale doszłam do wniosku, że dobrze, że nie jest ani blisko, ani po drodze. A to dlatego, że mają tam tanią i dobrą czekoladę :P 
  • nauka szwedzkiego: jeszcze nie miałam właściwych zajęć, a już muszę napisać streszczenia tekstu szwedzkiego (po angielsku). Może jednak jest szansa na podłapanie języka? 
  • angielski - codziennie rozmawiam z native spikerami, mam przeogromną nadzieję, że to zaprocentuje!
  • ciężko się chodzi po lodzie. Co prawda, na chodnikach wysypywane są drobne kamyczki, ale w tym momencie prawdopodobnie więcej ich mi się naniosło do mieszkania, niż jest ich tam gdzie być powinny.
Zdjęcia, żeby dłużej nie przynudzać:



jezioro zamarza, żarty się skończyły






Na koniec trochę bzdur..


Miłego wieczoru/dnia/nauki/ferii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz